Wzruszające wspomnienia Magdaleny Zawadzkiej o wspólnym życiu z Gustawem Holoubkiem. Opowieść o pięknej historii miłości, małżeństwa, wspólnego życia i pracy pary aktorów. Nieznane fakty, wspaniałe anegdoty, poruszające opowieści opisane w ujmującym, bardzo osobistym stylu tuż po śmierci Gustawa Holoubka. Książka ilustrowana nigdzie nie publikowanymi zdjęciami z archiwum rodzinnego oraz unikatowymi materiałami archiwalnymi.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Helenę Majdaniec wspomina w książce niemal siedemdziesiąt osób, którym dane było poznać artystkę. Opowieść o jej życiu jest nie tylko cukierkowym portretem. Poza entuzjastycznymi i serdecznymi opiniami padają też słowa krytyki, nierzadko bardzo surowej. O Majdaniec wypowiadają się między innymi: Katarzyna Gaertner, Wojciech Korda, Irena Jarocka, Czesław Niemen, Karin Stanek, ojciec bigbitu Franciszek Walicki czy Małgorzata Majdaniec - ukochana bratanica piosenkarki.
Osobny rozdział w książce to zapis rozmowy Daniela Kossaka z artystką, przeprowadzonej zaledwie kilkadziesiąt godzin przed niespodziewaną śmiercią Heleny Majdaniec. Stanowi szczere, choć niezamierzone podsumowanie życia, z którym ani przez chwilę nie zamierzała się rozstać.
Chłopczyk widział, jak tata całuje inną panią i jak się do niej umizga na plaży. Trochę to dziwne, bo obok stoi mama i wcale się nie złości. Nikt zresztą się nie złości. Tylko mały ma ponurą minę. Zdecydowanie nie chce do ojca. Jeszcze nie teraz. Może za godzinę. Ten malec to ja, a przystojniak - mój ojciec Jan Machulski. Właśnie wyszliśmy z premiery filmu Ostatni dzień lata Tadeusza Konwickiego. Pierwszego filmu dla dorosłych, jaki widziałem w życiu. Trochę mi się mieszają te światy. Co jest naprawdę? Niby przed chwilą widziałem, że tata się utopił, a tu się śmieje ze mnie. I kto to była ta pani?
Juliusz Machulski patrzy na swoje życie okiem reżysera. Każdą scenę z tej książki można by sfilmować.
Kto myśli, że Juliusz Machulski jest wyłącznie najlepszym reżyserem komedii w Polsce, ten będzie zaskoczony tą książką. Julek też świetnie pisze (nie tylko scenariusze, jak widać). Dopiero teraz zobaczyłam, jak bardzo Jego filmy są osobiste. Jakim czułym i uważnym obserwatorem jest ich autor. I jak - mimo sukcesów, rozczarowań i upływu lat - wiernie służy swym pierwszym miłościom, zachowując ciekawość i wrażliwość tego chłopca, którego spotkałam jako studenta pierwszego roku reżyserii. Przeczytałam Hitmana jednym tchem - ze wzruszeniem, rozbawieniem i wdzięcznością.
(AGNIESZKA HOLLAND)
Każdy rozdział jego życia to nowelka filmowa często z przedowcipnymi dialogami. On sam w głównej roli z imponującą pamięcią szczegółów. A przede wszystkim z tym arcyinteligentnym poczuciem humoru, którym zawsze nas uwodził. (JERZY STUHR)
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępne są 2 egzemplarze. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Dlaczego pogoda bywała szklana? Jak zostaje się DJ-em w Bangkoku? Czyje dziecko zgubili z Andrzejem Mleczką?Czemu nie powiódł się wywiad z Czesławem Niemenem?Na te i inne pytania Marek Dutkiewicz odpowiada zabawnie i dosadnie. Jego książka to imponująca kolekcja anegdot,o kulisach powstania jego największych przebojów, barwach PRL-u, podróżach i ludziach po drodze. "Jolkę..." podczas festiwalu Przystanek Woodstock odśpiewało siedemset tysięcy ludzi i niewykluczone, iż fakt ten zachęcił jej autora do spisania tych mocno niekonwencjonalnych wspomnień.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Miała dziewiętnaście lat, gdy opuściła rodzinną miejscowość na Mazowszu i przyjechała do Gdańska. Dwa lata później została żoną Lecha Wałęsy. Wychowała ośmioro dzieci. W czasie, gdy wielokrotnie aresztowano jej męża za działalność opozycyjną, w okresie Sierpnia `80, po powstaniu Solidarności, w stanie wojennym, gdy Lech Wałęsa był internowany - dbała, by ocalało to, co dla Niej było najważniejsze: rodzina. 1990 roku w Sejmie wolnej Rzeczpospolitej stała obok męża, gdy składał przysięgę prezydencką. Nigdy nie lubiła określenia Pierwsza Dama. Unikała wywiadów i niepotrzebnego rozgłosu. Teraz przerywa milczenie.
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Ta unikalna książka o portretach, rysowaniu, pozowaniu, rozmowach z modelami, których od lat rysuje Hanna Bakuła, pełna jest humoru i anegdot oraz zabarwionych dużą dozą sympatii opisów portretowanych postaci. Artystka maluje tylko tych, których zna i lubi, lub obce osoby, które jej się podobają. Tworzone przez nią portrety - kolorowe, charakterystyczne, w duże mierze psychologiczne - można zobaczyć na całym świecie. Żyją swoim życiem i wędrują z właścicielami. Lata temu, w setną rocznicę urodzin Mistrza, media nazwały Hannę Bakułę "Witkacym w spódnicy" i tak już zostało. Ich prace łączy wiele, choć portrety Hanny Bakuły są bardziej malarskie i zawierają fowistyczną nutę. Jest w nich wiele emocji. Witkacy jest bardziej monochromatyczny, modernistyczny. Ale na pewno tę dwójkę artystów łączy to, że są piszącymi malarzami, co nie zdarza się często.
Książka jest opisem osób i ich portretów, rysowanych pastelami w różnym czasie i różnych miejscach. Niniejszy tom, nazwany "pierwszym kręgiem", to portrety osób z bliskiego otoczenia artystki. Liczne teksty o tego zbioru były od dawna gotowe. Wiele ważnych reprodukcji przepadło w czasie przeprowadzek i wraz z ukradzionymi komputerami. Ale przybywa nowych portretów i autoportretów autorki, które ona sama ceni najbardziej.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Pożegnaliśmy Halszkę w opowieści Kato-tata nie-pamiętnik w chwili, kiedy wchodziła w dorosłość. Porażeni krzywdą i bólem, jakich zaznała w dzieciństwie, mieliśmy nadzieję, że najgorsze już za nią. Że kiedy się usamodzielni i założy własną rodzinę, wszystko potoczy się szczęśliwie. Że to będzie koniec koszmaru. Przyzwyczajeni do happyendów przez literaturę i filmy oczekiwaliśmy pomyślnego zakończenia. Tyle tylko, że życie Halszki nie jest scenariuszem pisanym na potrzeby hollywoodzkiej fabryki snów, historia Halszki jest prawdziwa.
Historia Halszki to jej świadectwo! Podkreślam: świadectwo, a nie spowiedź, jak nazywali ją niektórzy czytelnicy Kato-taty w dyskusji, która rozpętała się po pojawieniu się książki w sprzedaży. Spowiedź to przyznanie się do winy. A jaką winę ponosi dziecko za to, że ktoś je krzywdzi? Za to, że najbliżsi, zamiast chronić, wykorzystują je lub atakują? Pierwsza książka Halszki - świadectwo jej dzieciństwa - stworzyła czytelnikom niepowtarzalną okazję spojrzenia na problem krzywdzenia dzieci oczami dziecka. Druga książka, właśnie prezentowana, daje możliwość spojrzenia na świat oczami Dorosłego Krzywdzonego Dziecka.
Jeśli przyjrzeć się okładce książki, łatwo można zauważyć, że jest ona szyfrem. Jeśli odgadniemy ten szyfr - domyślamy się już, o czym jest ta ksiażka. Jeśli wyobrazimy sobie Niedole cnoty Sade`a w połączeniu z Malowanym ptakiem Kosińskiego przeniesione na Dolny Sląsk w realia lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, możemy w przybliżeniu określic Kato-tatę. Przypadek - lub nie - sprawił, że niedawno zagrałam role matki, której córka jest seksualnie wykorzystywana przez ojca. Przypadek - lub nie - sprawił, że mogłam zostać jednym z pierwszych czytelników książki na ten właśnie temat - do niedawna tabu w naszym kraju. Zastanawiałam się, ile moich koleżanek ze szkoły przeszło podobną gehennę? Zastanawiałam się, ile dzieci wokoł nas milcząc cierpi? Autorka piszę: "Mogłam krzyczeć - nie krzyczałam". Kato-tata poraża autentyzmem i szczerością wyznania. Suchym, oszczędnym stylem spisane wspomnienia na szczęście nie tylko tego tematu dotyczą i nie zawsze są tylko tragiczne, nie dają jednak zapomnieć, że jesteśmy w piekle (Marta Klubowicz, aktorka, poetka, tłumaczka)
Monidło : życie po kato-tacie
Pożegnaliśmy Halszkę w opowieści Kato-tata nie-pamiętnik w chwili, kiedy wchodziła w dorosłość. Porażeni krzywdą i bólem, jakich zaznała w dzieciństwie, mieliśmy nadzieję, że najgorsze już za nią. Że kiedy się usamodzielni i założy własną rodzinę, wszystko potoczy się szczęśliwie. Że to będzie koniec koszmaru. Przyzwyczajeni do happyendów przez literaturę i filmy oczekiwaliśmy pomyślnego zakończenia. Tyle tylko, że życie Halszki nie jest scenariuszem pisanym na potrzeby hollywoodzkiej fabryki snów, historia Halszki jest prawdziwa. Historia Halszki to jej świadectwo! Podkreślam: świadectwo, a nie spowiedź, jak nazywali ją niektórzy czytelnicy Kato-taty w dyskusji, która rozpętała się po pojawieniu się książki w sprzedaży. Spowiedź to przyznanie się do winy. A jaką winę ponosi dziecko za to, że ktoś je krzywdzi? Za to, że najbliżsi, zamiast chronić, wykorzystują je lub atakują? Pierwsza książka Halszki - świadectwo jej dzieciństwa - stworzyła czytelnikom niepowtarzalną okazję spojrzenia na problem krzywdzenia dzieci oczami dziecka. Druga książka, właśnie prezentowana, daje możliwość spojrzenia na świat oczami Dorosłego Krzywdzonego Dziecka.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni